Jutro wielki dzień - otóż zbliża się poniedziałek! Dla niewtajemniczonych : wasza "kochana" Liame Louise poddała się.. przez ten tydzień opuściła dietę, zeszła na łatwiznę. Tak, więc podniosła już swój duży tyłek i wraca na arenę. Ponownie chce walczyć! Tylko na jak długo?
Coraz bardziej uświadamiam sobie jak mi to przeszkadza. Sapanie, dyszenie, problemy ze schyleniem, całodobowe bóle brzucha. A wiecie co jest najgorsze? [Nie bierzcie tego za samochwalstwo] ja naprawdę nie jestem brzydka! Po prostu się "marnuję". Życie wyglądało by lepiej, teraz to wiem!
___________________________________________________________________________________________________
Czy któraś z Was słucha rapu? Chciałabym oderwać się od tematu diety i pokazać wam jeden z moich ulubionych kawałku. Nagrał go legendarny skład Pięć Dwa Dębiec. Chłopaki pisali zdecydowanie świetne teksty - o życiu, o tym co dzieje się w kraju itp. Należą do tych składów, które kocha się przez lata i nigdy ich piosenki nie wydają się przestarzałe. Posłuchajcie tej piosenki :
Tekst idealnie wyraża moje uczucia o kochanej Polsce. Zawarł tam wszystko co chciała bym powiedzieć. Magia rapu! Choć niestety schodzi on na psy! 11-letnie dziewczynki jarają się Małolatem, Małpą itp., choć nie mają pojęcia o czym jest ta muzyka. Aż żal się robi na sercu.. Od mojego pierwszego telefonu (oj dawno, dawno) miała na dzwonku "Jesteś Bogiem" PFK - starszy brat obdarzył mnie miłością do rapu. Wszystkie kawałki znam od podstawówki! Jestem do niego tak przyzwyczajona, że po mojej ostatniej próbie zmienienia go prawie oszalałam! Teraz gdy w autobusie zadzwoni mi telefon, małe dziewczynki nagle zaczynają rapować razem z Magikiem, Smokiem i Rahimem. Moda na PFK? Ehh.. ;//